środa, 19 czerwca 2013

Postanowiłem pisać bloga. Na własnym zdrowiu przekonałem się, że "lepiej wydać na kucharza niż na lekarza". Można jeść dobrze, wszystko na co masz ochotę (byle bez przesady), ale po co się przy tym truć? Po co jeść gotowe, naszpikowane chemią "chińskie zupki", po co zapychać żołądek tłustymi i trującymi fast-foodami, skoro można zjeść dobrze, szybko i zdrowo?
Nie unikam golonki z piwem czy karkówki z grilla ale wyżej cenię kuchnię śródziemnomorską, szczególnie europejską, chociaż arabską też lubię.
Chciałbym podzielić się z Wami moimi daniami, w których nie używam żadnych chemicznych przypraw, wyjątkiem jest sól ale w ilościach niezbędnych, tam, gdzie nie da się jej zastąpić czym innym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz