czwartek, 1 sierpnia 2013

Gulasz - paprykarz - na wyjazd.


Lato, sezon urlopowy w pełni. Wielu z nas wybiera się właśnie na urlop. My też. Ponieważ na wyspę Rab w Chorwacji dotrzemy w sobotę późnym popołudniem, więc mam poważne obawy, że mogą być kłopoty z zaopatrzeniem w żywność do poniedziałku. Zostają oczywiście restauracje - ale to też wymaga rozejrzenia się po okolicy, bo zjeść byle co za duże pieniądze to nie sztuka. Zabieramy więc ze sobą gulasz - danie popularne również w Chorwacji, może bardziej w Sławoni niż w zatoce Kwarner, ale zawsze...

P.S. Kulinarne i nie tylko informacje z Chorwacji - patrz po 03.08 na Podróżach kulinarnych 



Porcja na 6 osób (dwa litrowe słoiki):

  • ok. 1,5 kg mięsa (w moim przypadku łopatka wieprzowa)
  • 3 różnokolorowe papryki
  • 2 marchewki
  • duża cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 3 - 4 obrane ze skóry pomidory
  • 2 czubate łyżki słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka ostrej papryki
  • pół łyżeczki ziaren pieprzu
  • czubata łyżka majeranku
  • listek laurowy
  • 4 ziarna ziela angielskiego 
  • szczypta kminku
  • 2 - 3 łyżki mąki pszennej
  • 3 łyżki smalcu 
  • 2 łyżki oliwy
  • szklanka czerwonego wina
Mięso pokrój w grubą (2 - 3 cm) kostkę. Obtocz w mące (ja to robię wrzucając do woreczka foliowego trochę mąki, pokrojone mięso i potrząsam, aż się dokładnie obtoczy w mące).
W rondlu rozpuść smalec. Wrzuć mięso i smaż na dość dużym ogniu, aż się dobrze opiecze z każdej strony.  
Zdejmij z ognia i wsyp paprykę słodką i ostrą. Dokładnie wymieszaj i postaw na powrót na ogniu. Wlej wino i mieszaj intensywnie, aż odparuje. 
Dolej ok. pół szklanki wody, wrzuć przyprawy i duś na małym ogniu pod przykryciem do miękkości mięsa (ok. 1 godziny).


W drugim rondlu rozgrzej oliwę i wrzuć na nią pokrojoną w kostkę cebulę, marchewki pokrojone w półplasterki, rozgnieciony i posiekany czosnek i papryki pokrojone w paski.
Duś, aż większość płynów odparuje.
Przełóż do mięsa, dodaj pomidory i duś razem.

Dopraw do smaku solą i ew. pieprzem.
Podawaj z bagietką i czerwonym winem.
Jeżeli szykujesz gulasz na wyjazd, przełóż gorący do wyparzonych słoików i pasteryzuj. Ja to robię w piekarniku. 
Pierwsza pasteryzacja w temp. 130 st. C, przy uchylonych drzwiczkach piekarnika ok. 1 godziny. Wyłącz piekarnik i zostaw do wystudzenia.
Następnego dnia - w tych samych warunkach - ok. 45 minut, a trzeciego dnia - 30 minut.
Tak pasteryzowane przetwory powinny wytrzymać najdłuższą podróż bez lodówki.



2 komentarze:

  1. Taki słoik przyda się jak nic, do tego świeża ciabata lub kubek ryżu i jest super posiłek.Szerokiej drogi życzę, uwielbiam Chorwację:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, jest nas dwoje (z około miliona) wielbicieli Chorwacji.
      pozdrawiam

      Usuń