Tarta z grzybami

Już rzeczywiście jesień - przynajmniej na talerzu. Ale ten jej najprzyjemniejszy okres - grzyby, owoce...
Proponuję dzisiaj na wczesną kolację tartę z podgrzybkami. Żeby było bardziej po polsku - to z dodatkiem oscypka.






Ciasto (kruche):

• 25 dag mąki pszennej
• 15 dag masła
• pół łyżeczki soli
• nieco wody (ok. 50 - 80 ml, zależy, ile ciasto przyjmie)

Farsz:

• pół kg podgrzybków
• cebula
• 3 - 4 łyżki oliwy
• 200 ml słodkiej śmietanki 18 %
• jajko
• duża garść potartego sera
• szczypior do posypania

Przygotuj ciasto - wysyp mąkę na stolnicę (blat), wymieszaj z solą, dodaj pokrojone na małe kawałki zimne masło. Przesiekaj masło z mąką, dodaj trochę wody i szybko zagnieć elastyczne ciasto. W razie potrzeby dodaj jeszcze wody.

Z ciasta zrób kulę, zawiń w folię i włóż do lodówki na minimum pół godziny.

Proponuję zrobić ciasto wcześniej, z podwójnej porcji składników i część zamrozić. Do następnej tarty będzie jak znalazł. A teraz sezon...

Schłodzone ciasto rozwałkuj cienko i wylep nim formę. Ponakłuwaj ciasto widelcem, połóż na nim kawałek papieru do pieczenia i nasyp np. suchego grochu lub fasolki, aby je obciążyć. Zapiecze się wtedy ładnie i nie powstaną bąble. 

Piecz ciasto ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Wyjmij, zdejmij papier z grochem i nałóż przygotowany farsz.

W trakcie podpiekania spodu do tarty przygotuj farsz: zeszklij na dość dużej ilości oliwy posiekaną drobno cebulę i wrzuć do niej pokrojone na mniejsze kawałki, oczyszczone grzyby.

Obsmaż je szybko, mieszając, na dużym ogniu. Zmniejsz ogień, dodaj odrobinę wody, przykryj i duś ok. 10 minut.

Zdejmij pokrywkę, dopraw do smaku i duś jeszcze chwilę, aby reszta płynu odparowała.

W miseczce wymieszaj śmietankę z jajkiem i potartym grubo serem.

Na podpieczony spód wyłóż grzyby i zalej śmietanką.

Włóż na powrót do piekarnika i zapiekaj ok. 20 minut, aż ładnie się z wierzchu zrumieni.

Wyjmij i odstaw na 10 minut, aż nieco przestygnie i farsz się zwiąże.

Podawaj do wina, piwa, jako zakąskę do barszczu czy rosołu.

Albo po prostu - zjedz bez dodatków.