wtorek, 11 grudnia 2018

Dlaczego warto jeść owsiankę - Śniadanie mistrzów


   Domowej roboty jogurt, płatki owsiane, owoce, orzechy - znowu sam dół piramidy żywienia i chęć do podjęcia walki z nowym dniem :-)
Udanego dnia.

   To dla Was, drogie Panie bo płatki owsiane mają właściwości odmładzające i odchudzające.
   To dla nas, drogie Chłopy, bo dają krzepę i energię na długo (szczególnie przed "siłką").
   To dla Was, drogie Dzieciaki, bo smaczczne i pomagają w nauce.
   To, wreszcie dla wszystkich, którzy mają kłopoty ze zdrowiem, bo działają oczyszczająco i wzmacniająco, są lekkostrawne. 

   Płatki owsiane, w szczególności połączone z mlekiem lub (lepiej) z jogurtem, dostarczają organizmowi wszelkich potrzebnych aminokwasów, zapewniają komórkom mózgowym i nerwowym porcję witaminy B6 (poprawia pamięć i koncentrację, ułatwia szybsze przyswajanie wiedzy). Zawarta w nich witamina B6 i kwas pantotenowy przeciwdziałają zmęczeniu i rozdrażnieniu zarówno podczas wysiłku fizycznego jak i umysłowego. Owies zawiera rónież antydepresanty i substancje likwidujące zły nastrój (witaminy z grupy B, selen, magnez). Niemniej cenne zalety owsa to witamina E (przeciwutleniacz spowalniający procesy starzenia), flawonaidy (pełniące funkcje podobne do witamin). Płatki owsiane są również bogatym źródłem błonnika, dodatkowo w proporcjach, które mają duży wpływ na obniżenie poziomu "złego" cholesterolu, zapobiega wielu chorobom; spowalnia przyswajanie cukrów, więc zapobiega otyłości i cukrzycy typu 2, wiąże kwasy tłuszczowe oraz substancje toksyczne i zwiększa ich wydalanie, zapobiega namnażaniu się komórek nowotworowych. Błonnik zawarty w owsie poprawia pracę jelit, wiąże nadmiar kwasu solnego w żołądku - pomaga przy nadkwasocie i zgadze, daje na długo uczucie sytości pozwalając ograniczyć kaloryczność posiłków. Zawarte w owsie nienasycone kwasy tłuszczowe zapobiegają powstawaniu zakrzepów, są bardzo pomocne w zapobieganiu i leczeniu miażdżycy. Na domiar - działają jak świetny krem nawilżający skórę od wewnątrz. Łagodzą także podrażnienia alergiczne, a kwas oleinowy chroni przed nowotworami.
   Trzeba dodawać coś więcej?
   O zaletach jogurtów i innych tego typu przetworach mlecznych napiszę innym razem, teraz czas na podejście praktyczne :-)

   Jak zrobić domowy jogurt?
Potrzeba do jego produkcji dobrego, świeżego mleka - najlepiej prosto od krowy. Nadaje się również mleko ze sklepu, ale musi być pasteryzowane w niskiej temperaturze; absolutnie nie nadaje się mleko UHT.
Kolejnym niezbędnym składnikiem są startowe kultury bakterii. Można je dostać w sklepach internetowych (ja korzystam ze szczepu YO122 ze sklepu Serowar.pl). W ofercie są również bakterie probiotyczne, jeżeli ktoś ma taką potrzebę. Buteleczka takich bakteri (ok. 20 zł) wystarcza na 100 l mleka, można ją trzymać w zamrażarce do roku. Można również jako kulturę startową wykorzystać dobry (czytaj: bez żadnych dodatków!, zawierający tylko mleko i kultury bakterii) jogurt ze sklepu.

   Mleko podgrzej powoli do temperatury ok. 35 - 4O°C, dodać małą szczyptę (ok. 0,1 g/l mleka), dobrze wymieszać i utrzymywać w cieple ok. 6 - 12 godzin. Optymalnym rozwiązaniem jest posiadanie tzw. jogurtownicy, ale ja radzę sobie rozlewając mleko zaszczepione bakteriami do wyparzonych słoiczków (200 ml), które wkładam do turystycznej lodówki (oczywiście bez wkładów chłodzących ;-)) i zostawiam w spokoju. I cała filozofia.

   Pokazaną owsiankę robię zalewając szklankę płatków owsianych szklanką joguru, dodaję sporą łyżkę miodu, mieszam i zostawiam na noc w lodówce.
I cała filozofia.
   
   Tak przygotowaną owsiankę dopraw rano tym, na co masz ochotę - cząstkami owoców, orzechami, suszonymi owocami, zmiksowanymi lub całymi owocami mrożonymi - wiadomo, zima, można tylko posypać cynamonem - granicą jest tylko smak i wyobraźnia (nie polecam skwarków za słoninki, bo nie bardzo "wchodzą z miodem ;-))

Teraz tylko życzę miłego dnia!  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz