Pierwszy lunch na urlopie. Upał powyżej 40 st. C, więc człowiek nie ma specjalnie apetytu, ale zjeść trzeba.
Proponuję
sałatkę z miejscowych warzyw z dodatkiem sera i ew. wędliny.
Do tego
chleb, oliwa i wino. Czy może być bardziej południowy lunch?
· Zielony ogórek
3 duże pomidory
· Duży strąk papryki
· Biała cebula
· 2 małe ząbki czosnku
· Dodatki:
o
Chleb
biały lub bagietka (np. pyszne są tutaj bagietki kukurydziane)
o
Ser
kozi (młody, miękki)
o
Oliwa
z oliwek
o
Może
być kilka plastrów sera twardego (np. Paški sir)
o
Kilka plastrów domowego pieczonego schabu
(przywieziony)
Warzywa pokrój: cebulę w cienkie piórka, pomidory w
półplasterki, paprykę w cienkie paski, ogórka w cienkie plastry.
Wymieszaj w
misce, dopraw do smaku (sól, pieprz) i dodaj łyżkę – dwie oliwy.
Odstaw na
10 – 15 minut do lodówki.
Na
oddzielnym talerzu podaj pokrojone w plastry sery i schab (lub inną wędlinę) –
każdy dobierze sobie wg smaku i ochoty.
Koniecznie
podaj oliwę w miseczce – do maczania chleba i białe wino (może być „gemišt” – pomieszane pół na pół z gazowaną wodą i mocno schłodzone.
A na deser - świeże figi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz