W upalne południe trzeba coś zjeść, ale nie bardzo mamy ochotę na coś konkretnego, a na pewno nie wchodzi w grę duży posiłek.
Przygotowałem
więc talerz przekąsek, podawany w każdej restauracji i konobie jak wybrzeże
długie.
Tu zwany rapski taler.Więcej informacji o Rabie - tu>
·
Pršut (suszona szynka w typie parmeńskiej) – cena 130 kun/kg (72,8 zł)
·
Kulen (królowa chorwackich kiełbas – mocno
doprawiona papryką, pikantna, suszona i podwędzana, pakowana w świńskie żołądki
tak, jak polski salceson, w smaku przypomina paprykowe salami) – cena 151,49 kun/kg (84,84 zł)
·
paški sir – owczy ser z wyspy Pag,
najpopularniejszy w Chorwacji ser z gwarancją pochodzenia, cena zaporowa –
266,67 kun/kg (149,44 zł)
·
domači sir mješani – ser domowej produkcji, z
mieszanego mleka krowiego i owczego, półtwardy, kupiony na targu. Cena gomółki
ok. 60 – 70 dag 150 kun (84 zł) – drożej niż prawdziwy oscypek w Zakopanem!
·
Warzywa (sałatka) – pomidory, ogórek, papryka,
biała cebula i oliwa.
Takie pomidory jak ten, na zdjęciu obok, pół kilo sztuka, słodkie jak miód, mięsiste – można je jeść bez opamiętania.
Do takiego lunchu obowiązkowo chleb – jest ich tu bardzo duży wybór, ale największym powodzeniem cieszy się białe pieczywo – bjeli kruh, bagietki kukurydziane – bageta s kukuruzom, ciabata; mnie bardzo smakuje slanac – paluch drożdżowy polany gęstą solanką jak lukrem (na zdjęciu).
I
oczywiście oliwa do maczania chleba – bez tego nie ma tu posiłku.
I
jeszcze jedno „oczywiście” – wino!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz