To, że korniszony nie mają nic wspólnego z ogórkami konserwowymi okazało się dopiero, kiedy spróbowałem jej przetworów.
Oto moja (przekonam się za kilka dni czy udana) próba wykonania takich przekąsek.
Zostało mi trochę ogórków, bo zrobiłem małosolne, a garnek mam nieduży, więc reszta została mianowana korniszonami.
Proporcje na kilogram ogórków (mniej więcej dwa standardowe słoiki):
- ogórki - 1 kg
- sól - ok. 10 dag/litr wody
- ocet spirytusowy 10% - ok. 1/3 litra
- pół szklanki cukru
- przyprawy - 2 listki laurowe, 4 - 5 ziaren ziela angielskiego, pół łyżeczki ziaren pieprzu, łyżeczka nasion kopru
Solankę robimy gotując wodę z solą (10 dag/litr). Ogórki docisnąć talerzykiem i pozostawić na 24 godz, wylać po tym czasie solankę.
Zagotować wodę z octem (w proporcji 6 części wody : 1 część octu) i gorącym zalać korniszony na następne 24 godziny. Ogórki obciążyć talerzykiem żeby nie wypłynęły.
Następnego dnia ocet zlać z korniszonów, dodać do niego świeżego octu (taką samą porcję jak na początku i zagotować. Przestudzić i zalać korniszony. Zostaw na kolejną dobę.
tak przygotowane ogórki ułożyć ciasno w czystych słojach, w których będą przechowywane.
Przygotuj zalewę: zagotuj świeży ocet z wodą i przyprawami. Proporcje: 2/3 litra wody, 1/5 litra octu i pół szklanki cukru.
Ostudzoną miksturą zalewamy ogórki.
Słoiki zakręć lub obwiąż pergaminem - nie wymagają pasteryzacji.
Przechowuj w suchym, chłodnym pomieszczeniu.
Możesz spróbować po kilku dniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz