środa, 5 lutego 2014

Pyzy. Po prostu - pyzy!


Pyzy smakują dobrze zarówno z nadzieniem - mięsnym, owocowym czy innym - jak i same. Z sosem, surówką - stanowią samodzielne danie obiadowe. Podane jako dodatek do potrawy - np. pieczeni - też nic im nie brakuje. Dobre pod każdą postacią. Pyzy. Po prostu - PYZY!






Porcja na 4 osoby:

  • ok. 1,5 kg dobrych ziemniaków
  • jajko
  • ok. 20 dag mąki ziemniaczanej
  • sól do smaku



Ok. 1/3 ziemniaków ugotuj "na miękko", odparuj i przeciśnij przez praskę (zgnieć, zmiel w maszynce).








Pozostałe ziemniaki zetrzyj na tarce o drobnych oczkach lub w malakserze.
Odciśnij dokładnie przez lnianą ściereczkę.










Odciśniętej wody nie wylewaj - pozwól, aby się trochę odstała, zlej delikatnie, a pozostały na dnie krochmal dodaj do ciasta.








Dodaj jajko i ok.1/5 mąki ziemniaczanej - ciasto powinno być spoiste, ale niezbyt twarde. Śląskie (chyba nie tylko) gospodynie radzą sobie dzieląc ciasto z ziemniaków na 4 części - jedną z nich zastępując mąką. W 99% przepis ten się sprawdza!  



Utocz z ciasta okrągłe kluski. Można je oczywiście nadziać - dowolnym farszem. Można je po prostu ugotować w dużej ilości osolonej wody. Gotuj ok. 3 minuty od wypłynięcia. 
Podgotowane (wyjęte zaraz po wypłynięciu) pyzy można zamrozić. Najlepiej rozkładając oddzielnie na tacce, dopiero kiedy będą całkiem zamrożone włożyć do pudełka lub woreczka.



U mnie - podane z sosem, który został po pieczonej perliczce, ale może być dowolny.
Oczywiście zielenina jak najbardziej wskazana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz