Wybierz danie:
- dania główne (97)
- PIERWSZE DANIA (64)
- DIETA (26)
- Przystawki (25)
- Dodatki (24)
- desery (24)
- domowe wędliny (19)
- ŚNIADANIA (14)
- PIECZYWO (13)
- podróże kulinarne (8)
- WYROBY DOMOWE (6)
- kuchnia śląska (5)
- DLACZEGO WARTO JEŚĆ... (4)
- SOSY I DIPY (4)
- RYBY (3)
- DRÓB (2)
- Domowe przetwory (2)
- WARZYWA (2)
- pizze i foccaccie (2)
- Świąteczne (2)
piątek, 26 lipca 2013
Makrela wędzona domowym sposobem
Wędzona makrela - dobra rzecz. Złociutka, tłuściutka...
Ale makrela wędzona domowym sposobem... to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Ponieważ udało mi się kupić świeże makrele - to wędzimy.
Sprawione makrele umyj dokładnie, usuń skrzela i oczy. Osusz na papierowym ręczniku.
Przygotuj zalewę: zagotuj ok. 1 l wody, wsyp 2 czubate łyżki soli, 3 posiekane ząbki czosnku, listek laurowy, 3 ziarna ziela angielskiego i pół łyżeczki ziaren pieprzu. Pogotuj ok. 1/2 godziny i ostudź. Ostudzonym wywarem zalej ryby i odstaw na minimum 12 godzin do lodówki.
Makrele wyjąłem z zalewy następnego dnia.
Wyjęte ryby należy dokładnie umyć pod bieżącą wodą i osuszyć papierowym ręcznikiem. Aby były całkiem suche, dobrze jest je powiesić w suchym i przewiewnym miejscu na kilka godzin, do momentu, kiedy skóra będzie gładka i matowa.
Brzuszki makreli należy rozchylić (np. za pomocą patyczka do szaszłyków ułamanego na miarę).
Jest to istotna część całego procesu, ponieważ niedokładnie wysuszona ryba będzie się w dymie gotować a nie wędzić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz