Tradycyjny "Ślånski krupniok". Danie obecne we wszystkich śląskich domach bardzo często. Podawany z wody, podsmażony z cebulką, pieczony na patelni lub na grillu. Tutaj wersja "góralska" - Beskidy to też Śląsk - zapiekany z boczkiem i kiszoną kapustą.
Na cztery osoby potrzeba:
- 4 krupnioki (najlepiej swojskie, ze świniobicia)
- 8 niedużych ziemniaków
- 4 duże ząbki czosnku
- ok. 60 - 75 dag kapusty kiszonej
- 8 plastrów wędzonego boczku
- łyżka majeranku
Ziemniaki podgotuj w łupinach ok. 10 min, tak, aby były jeszcze twarde. Na folii aluminiowej połóż plaster boczku, na niego wyłóż kapustę kiszoną.
Na górze połóż jeszcze jeden plaster boczku i krupnioka. Z boku obłóż pokrojonymi w ćwiartki ugotowanymi ziemniakami. Dołóż rozgnieciony ząbek czosnku i całość posyp majerankiem.
Rozgrzej piekarnik do 220 - 230 stopni C (termoobieg) i połóż pakieciki na ruszcie. Piecz ok, 45 - 50 minut.
(Można również piec te "zawiniątka" na grillu)
Po tym czasie otwórz pakieciki, przestaw piekarnik na górną grzałkę i dosmaż potrawę, aby ładnie się spiekła i była chrupiąca - ok. 15 minut.
Podawaj z zimnym piwem (koniecznie!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz